Jak stosujemy lamininę
PONIŻEJ TABELA [ ale oczywiście nie wyczerpuje wszystkich mozliwości ]Dla zainteresowanych i ciekawych ile i przy jakich schorzeniach stosować http://lifeleadergro.../09d9ff1923.pdf
Osoby młode, prowadzące aktywny tryb życia i chcące aby było tak dalej - mogą stosować 1 kapsułkę dziennie 30 minut przed posiłkiem [ profilaktycznie ]. Osoby starsze po 1 kapsułce 3 razy dziennie przez okres np. jednego miesiąca jeśli czują się dobrze i chcą zachować zdrowie.
Przy poważnych problemach zdrowotnych można zażywać od 6 do nawet 15 kapsułek dziennie.
Sprawdź sugerowane dawkowanie w powyższej tabeli.
Pamiętaj, że to tylko SUGESTIA i ilość przyjmowanych kapsułek zależy od Ciebie i Twojego samopoczucia.
BARDZO ISTOTNE : pij dużo wody , aby pomóc organizmowi oczyszczać się z zalegających toksyn
Jest to niezbędne dla zdrowia , niezależnie od tego, jaki sposób dawkowania wybieramy.
Zbyt mała ilość wody może hamować działanie Lamininy.
Drodzy Partnerzy,
pod poniższym linkiem Rezultaty Oficjalnych klinicznych badań Laminine OMEGA+++.
Dotyczą wpływu preparatów na poziom cholesterolu i regulacji ciśnienia krwi.
Posiadając ten dokument prościej jest rozmawiać z lekarzami oraz pracownikami medycznymi: http://www.lifepharmglobal. com/media/pdf/LaminineOMEGA/ ENG-LaminineOmega- ClinicalStudy.pdf
Life Leader Group – Twoja grupa wsparcia!
HISTORIA MEGO OJCA
Tata 20 lat temu zachorował na raka płuc, rak był operacyjny, więc zoperowano pół płuca, wycięto raka. Po operacji wyniki były dobre, tata czuł się dobrze. Tata między czasie cały czas leczony był na astmę w poradni pulmonologicznej i przy okazji złego samopoczucia taty lekarka zleciła tomografię. Tomografia wykazało guza ok. 8mm umiejscowionego na płucu przy aorcie - guz nieoperacyjny, za blisko aorty i ryzyko uszkodzenia aorty. Następnym przeciwwskazaniem była astma, ponieważ tata nie przeżyłby operacji przy swojej zaawansowanej astmie. Lekarze nie godzili się również na chemie i radioterapię z tego samego powodu- astma. Po wielu konsultacjach lekarskich w różnych szpitalach zdecydowano się jednak na chemię. Przeprowadzono 3 chemie o zmniejszonej mocy około 75% [tata przechodził chemię okropnie-po pierwszej chemii zemdlał w domu potem pogotowie szpital ]. Po wyjściu ze szpitala zlecono za jakiś czas tomografię, wynik: brak poprawy, guz się nieznacznie powiększył. Znowu konsultacje lekarskie zdecydowano, że za jakiś czas około miesiąca będzie radioterapia. Rodzina była na "nie" ponieważ dużo czytaliśmy na temat radioterapii i wiedzieliśmy jakie będą skutki uboczne. Tata rozwiązał problem powiedział że chce mieć tą radioterapię. Dowoziliśmy tatę codziennie przez dwa tygodnie do szpitala, każde wyjście taty na zewnątrz kończyło się długim kaszlem, tak reagował na zimne powietrze (to był listopad). Po radioterapii za miesiąc tomografia, wynik: guz się nie powiększa ale też się nie zmniejsza znowu konsultacje lekarskie - szpital nie podejmuje się dalszego leczenia - tata dostaje skierowanie do dalszej opieki w hospicjum. Lekarz ma przyjeżdżać co 2 tygodnie, ponieważ tata nie może wychodzić na zewnątrz, ma okropny kaszel i się dusi. Czekamy na lamininę, w niej nadzieja. Dalsza historia po leczeniu.
Teraz mamy styczeń 2015. Tato zaczął brać lamininę 2x2. Bierze ją dopiero tydzień ale już widać malutką poprawę jeżeli chodzi o ten okropny kaszel i cięzkie oddychanie. PRZESTAŁ TAK BARDZO KASZLEĆ!!!! I oddycha mu się ciut lepiej. Wiem to jest za krótki czas, żeby coś pisać ale tak się cieszę :-) Bedę dalej informowała o wynikach ale musi upłynąć dłuższy okres czasu.
Jest połowa marca, Tato czuje się coraz lepiej zażywa 3 x po 2 lamininy, 2 x 1 lamininę omega, 1 x 1 lamininę immune i lamininę digestive. Tato stara się, żeby zrobiono mu tomografię ale lekarze nie chcą za bardzo...(myślą pewnie po co mu ta tomografia, przecież nic się nie da już zrobić) i pytają się Taty dlaczego koniecznie chce tą tomografię. Tato nie mówi im, że zażywa lamininę. Zobaczymy co się uda zrobić.
Jest końcówka maja, Tato czuje się dobrze, cały czas zażywa lamininę w takich samych dawkach jak od połowy marca. Lekarz, który przyjeżdzał z hospisjum odwołał swoje wizyty albo inaczej...zawiesił swoje wizyty bo jak powiedział "pan wyglada kwitnąco, to po co ja mam przyjeżdzać. Jakby co to zawsze może pan zadzwonić jak by się pan gorzej czuł". Tak więc lekarz nie przyjeżdża do Taty od początku maja ale Tato jest cały czas w kontakcie telefonicznym z lekarzem. Tomografię udało się załatwić na lipiec. Czekamy z niecierpliwością.
Jest sierpień. Wyniki tomografii.
- mniejszy obszar zmian naciekowo niedomowych
- węzły chłonne w śródpiersiu wydają się być mniejsze
- mniej wzmożony rysunek zrębu w dolnych partiach płuca lewego
- obraz narządu klatki piersiowej i nadbrzuszu podobny
- guz w płucu lewym o mniejszych wymiarach
Czyli laminina działa......... Trzeba ją cały czas zażywać. Tato czuje się bardzo dobrze. Jest pełen energii, ma chęci do życia. Nie chudnie, ma apetyt, włosy mu tak szybko rosną, że nie nadąża z ich ścinaniem, to po lamininie :-)
Teraz mamy styczeń 2015. Tato zaczął brać lamininę 2x2. Bierze ją dopiero tydzień ale już widać malutką poprawę jeżeli chodzi o ten okropny kaszel i cięzkie oddychanie. PRZESTAŁ TAK BARDZO KASZLEĆ!!!! I oddycha mu się ciut lepiej. Wiem to jest za krótki czas, żeby coś pisać ale tak się cieszę :-) Bedę dalej informowała o wynikach ale musi upłynąć dłuższy okres czasu.
Jest połowa marca, Tato czuje się coraz lepiej zażywa 3 x po 2 lamininy, 2 x 1 lamininę omega, 1 x 1 lamininę immune i lamininę digestive. Tato stara się, żeby zrobiono mu tomografię ale lekarze nie chcą za bardzo...(myślą pewnie po co mu ta tomografia, przecież nic się nie da już zrobić) i pytają się Taty dlaczego koniecznie chce tą tomografię. Tato nie mówi im, że zażywa lamininę. Zobaczymy co się uda zrobić.
Jest końcówka maja, Tato czuje się dobrze, cały czas zażywa lamininę w takich samych dawkach jak od połowy marca. Lekarz, który przyjeżdzał z hospisjum odwołał swoje wizyty albo inaczej...zawiesił swoje wizyty bo jak powiedział "pan wyglada kwitnąco, to po co ja mam przyjeżdzać. Jakby co to zawsze może pan zadzwonić jak by się pan gorzej czuł". Tak więc lekarz nie przyjeżdża do Taty od początku maja ale Tato jest cały czas w kontakcie telefonicznym z lekarzem. Tomografię udało się załatwić na lipiec. Czekamy z niecierpliwością.
Jest sierpień. Wyniki tomografii.
- mniejszy obszar zmian naciekowo niedomowych
- węzły chłonne w śródpiersiu wydają się być mniejsze
- mniej wzmożony rysunek zrębu w dolnych partiach płuca lewego
- obraz narządu klatki piersiowej i nadbrzuszu podobny
- guz w płucu lewym o mniejszych wymiarach
Czyli laminina działa......... Trzeba ją cały czas zażywać. Tato czuje się bardzo dobrze. Jest pełen energii, ma chęci do życia. Nie chudnie, ma apetyt, włosy mu tak szybko rosną, że nie nadąża z ich ścinaniem, to po lamininie :-)